Miałem okazję przetestować przedpremierowo grę Astro Bears Party stworzoną przez polskie studio QubicGames. Jak sama nazwa wskazuje jest to pozycja przeznaczona do zabawy w większym gronie znajomych. Rozgrywka w „miśki” jest multiplayerową wariacją na temat nieśmiertelnego Snake’a. Nie możemy wejść w ślad pozostawiany przez nas samych lub naszych oponentów. Urozmaiceniem dla tej klasycznej koncepcji jest kulisty kształt map. Dodatkowo możemy przeskakiwać przez przeszkody i przyspieszać, aby szybciej zajmować teren.
W zabawie może wziąć udział do czterech graczy, którzy mogą wybierać z takiej samej ilości miśków różniących się parametrami. Do dyspozycji mamy trzy wielkości map-planet i 4 progi punktów do zdobycia. Twórcy nie zapomnieli też o trybie dla jednego gracza, gdzie przyjdzie nam zapolować na uciekające przed nami rakietowe ryby.
Graficznie gra prezentuje się dość przyjemnie, ładne modele miśków i tekstury wszystko jest starannie wykonane. Udźwiękowienie jest poprawne choć przypuszczam, że przy dłuższych posiedzeniach motyw muzyczny stanie się irytujący. Gra obsługuje HD Rumble i… to w zasadzie na tyle.
Astro Bears Party ma predyspozycję do zrobienia furory na imprezach zakrapianych alkoholem, niestety tym co najbardziej kuleje w pozycji polaków jest zawartość, a w zasadzie jej brak. Trzy wielkości planet, różne progi punktowe i zróżnicowane miśki to trochę za mało, aby zatrzymać na dłużej. Nawet w przypadku solidnie podpitych fanów elektronicznej rozrywki.
Gra się w to fajnie, ale brakuje tu trochę „mięska”.
Dziękuję Bartkowi z QubicGames za udostępnienie gry do testów. Wspierajmy polskie produkcje!
- Grywalność - 7.5/107.5/10
- Grafika - 5/105/10
- Dźwięk - 5/105/10
Astro Bears Party
Ma predyspozycję do zrobienia furory na imprezach zakrapianych alkoholem, niestety brakuje tu trochę „mięska”.